Stworzenie kursu online, który odniesie sukces to nie lada wyzwanie. To, że posiadasz wiedzę, którą chcesz przekazać innym, nie wystarczy. Znacznie większy sukces odniesiesz, jeśli poznasz pewne triki, zwiększające sprzedaż. Pokażę Ci to na przykładzie osoby, której kursy odniosły bardzo duży sukces. Mowa o Oli Budzyńskiej (Pani Swojego Czasu). Kursy Oli skierowane są do kobiet, które chcą nauczyć się zarządzania sobą w czasie.
Co je wyróżnia? Jak skonstruowana jest ich oferta? I czy Ty też możesz stworzyć kurs, który odniesie tak duży sukces? Oczywiście, że tak. Pokażę Ci teraz 3 rzeczy, które wyróżniają kursy, które świetnie się sprzedają.
1. Zbieraj adresy e-mail do osób zainteresowanych kursem
Jeżeli osoba zainteresowana kursem trafi na Twoją stronę, zrób wszystko, aby ją zatrzymać. Wchodząc na stronę kursu „Zrób to dziś” Pani Swojego Czasu od razu pojawia się komunikat, z informacją, żeby zapisać się na listę osób zainteresowanych. Najlepiej zaproponować w zamian za zostawienie swojego maila, jakiś bonus. Ola Budzyńska proponuje np. rozdział swojej książki w zamian za zapisanie się na newsletter.
Sposoby Oli Budzyńskiej na budowanie listy:
Po co budować taką listę?
Rzadko kiedy zdarza się, że ktoś od razu po wejściu na stronę decyduje się na zakup Twojego produktu i wydanie pieniędzy. Zazwyczaj potrzebuje czasu, żeby poznać produkt i utwierdzić się w przekonaniu, że naprawdę warto te pieniądze wydać. I właśnie po to buduje się listę mailingową. Do niezdecydowanych osób można wysyłać maile, które pomogą w podjęciu decyzji o zakupie, ale nie tylko, co wyjaśnia Michał Jaworski:
– Maile zbiera się nie tylko po to, by zmotywować kogoś do zakupu, ale również po to, żeby być z nim w kontakcie i budować relacje. To główny cel budowania list mailingowych – wyjaśnia Michał Jaworski, założyciel upSell.pl – Największą zaletą takich list jest też to, że mamy nad nimi pełną kontrolę. Nikt nie utnie nam zasięgu, jak w przypadku Facebooka, czy innych mediów. Oczywiście nie oznacza to, że trzeba z nich rezygnować, ale warto wykorzystać je właśnie do pozyskania adresów e-mail.
2. Zaproponuj różne wersje cenowe
Żeby dotrzeć do jak największej liczby osób, stwórz kilka wariantów cenowych swojego kursu. W ten sposób trafisz zarówno do osób, które lubią mieć wszystko na wypasie i zdecydują się na tzw. wersję VIP, jak i do osób, którym wystarczy najtańsza wersja kursu.
Najprostsze rozwiązanie to stworzenie dwóch wariantów cenowych – wersji standard, w której kursant otrzymuje tylko dostęp do kursu i wersji premium, w której oprócz dostępu do kursu, kursant otrzymuje dodatkowe bonusy np. notatki, możliwość konsultacji on-line, dodatkowe wsparcie e-mailowe, dostęp do tajnej grupy itp.
Warto te bonusy dopasować do tematyki kursu. Joanna Glogaza, autorka kurs „Jak założyć własną markę odzieżową” w wersji premium swojego kursu oferuje m.in. indywidualny audyt strony i social mediów oraz paczkę grafik dla marki odzieżowej. To świetny bonus związany z branżą, w której działa. Zobacz wywiad z Joasią, w którym mówi, jakich błędów nie popełniać przy tworzeniu kursu online!
3. Daj gwarancję satysfakcji
Oferty najlepszych kursów dostępnych na rynku, zawierają gwarancję satysfakcji. Co to takiego? To zapewnienie kursanta, że jeżeli kurs nie spełni jego oczekiwań, wówczas zwrócisz mu pieniądze! Zazwyczaj taka gwarancja dawana jest na 30 dni. Nie obawiaj się, że cokolwiek na tym stracisz. Możesz tylko zyskać.
– Klient podejmując decyzję o zakupie przez internet, boi się ponieść ryzyko, bo kupuje tzw. kota w worku. Zaoferowanie mu gwarancji satysfakcji, ma odwrócić to ryzyko, przenosząc je na sprzedającego – wyjaśnia Michał Jaworski. – Sprzedający nie musi się obawiać o spadek sprzedaży. Wręcz przeciwnie, może zwiększyć swoją sprzedaż, bo więcej osób zdecyduje się na zakup. Jeżeli chodzi o zwroty, to w praktyce są one bardzo niskie, zazwyczaj poniżej 1%. W ostatecznym rozrachunku sprzedaż jest większa nawet z uwzględnieniem zwrotów.
Gwarancja satysfakcji, którą daje Pani Swojego Czas:
Dając gwarancję, pokazujesz, że Twój kurs jest dobry i nie obawiasz się, że ktokolwiek będzie chciał go zwrócić. Taka postawa wzbudza zaufanie. Nie obawiaj się też, że ludzie będą wykorzystywać taką gwarancję i wyłudzać od Ciebie pieniądze, mimo że kurs spełni ich oczekiwania. Jeżeli ktoś będzie zadowolony, raczej napisze do Ciebie maila z podziękowaniem, niż z prośbą o zwrot pieniędzy 🙂
Jeżeli chcesz przetestować platformę WP Idea przez 30 dni za darmo, napisz do nas 🙂Masz pytania dotyczące automatyzacji i sprzedaży kursów on-line, odezwij się, a z chęcią pomożemy 🙂
[elementor-template id="18339"]