Dziękuję Ci bardzo za znalezienie chwili i wypełnienie ankiety. Jestem Ci bardzo wdzięczny, gdyż przyczyniasz się do powstania rozwiązania, którym chcemy pomagać przedsiębiorcom w rozwijaniu ich mniejszych i większych biznesów.
Wiesz, my po prostu wierzymy w przedsiębiorczość – jako sposób na życie. W sprzedaż, jako podstawową umiejętność, która przydaje się wszędzie.
Mi osobiście przedsiębiorczość dała wolność i niezależność, z której miałem już nie raz okazję korzystać, choćby by zaopiekować się córką, gdy była taka potrzeba i nie było innej opcji (przy jej silnych alergiach jest bardzo ryzykowne zostawić ją z opiekunką, która może nie rozumieć znaczenia „śladowych ilości alergenów”).
Nauka sprzedaży natomiast otworzyła mi oczy na to, że nie chodzi o wciskanie, ściemnanie byleby tylko osiągnąć zysk (takie kwiatki widziałem w korporacji, w której pracowałem dawno temu i na szczęście dość krótko). Dobra sprzedaż to wsłuchanie się w potrzeby innych (empatia) i odpowiedź na te potrzeby. Gdybym teraz szukał pracy i wysyłał CV, to zrobiłbym to, słuchając potrzeb pracodawcy, pisząc list motywacyjny czy choćby dobrego maila, dbając o szczegóły i starając się wczuć w drugą stronę. Przykład z CV nie jest przypadkowy – gdy przeprowadzam co jakiś czas rekrutację, dostaję mnóstwo CV, które są po prostu tragiczne.
Dlaczego Ci o tym wszystkim piszę? Bo chciałbym promować przedsiębiorczość w Polsce. Ale nie byle jaką, nie taką „ślizgajmy się” albo opartą wyłącznie na chęci zysku. Gdybyś chciał otworzyć sklep stacjonarny i miał do wyboru – sprzedawać alkohol (monopolowy) albo zdrową żywność, co byś wybrał? I teraz realia – sklep otwierasz w małej miejscowości, więc pewnie więcej sprzeda się piw niż humusu. No cóż, ja po prostu w to nie wchodzę, bo nie chcę sprzedawać alkoholu i zasilać „sklepowców”, a sprzedaż zdrowej żywność w takim miejscu raczej się nie opłaca. Poszukam innej opcji 🙂
Do usłyszenia wkrótce!
Michał, Natalia i potwór zjadający słodycze (widzisz go?) 😉